sobota, 4 czerwca 2016

Przed kanonizacją o. Stanisława Papczyńskiego

Już w najbliższą niedzielę w Rzymie bł. o. Stanisław od Jezusa i Maryi Papczyński zasili grono naszych świętych. To ważne wydarzenie także w życiu Duszpasterstwa Małżeństw Pragnących Potomstwa. Pozwólcie, że w kilku słowach nakreślę, czemu.

1. Ojciec Papczyński mocno podkreślał w swoim nauczaniu potrzebę otwartości duchownych na  inicjatywy świeckich w Kościele. I tak powstało nasze Duszpasterstwo! W 2007 r. Kasia i Tomasz brali udział w Mszy świętej, podczas której jeden z księży marianów głosił kazanie i zachęcał do takiej właśnie aktywności, deklarując otwartość na nowe inicjatywy. Tym duszpasterzem był ks. Tomasz Nowaczek MIC (wówczas proboszcz w Parafii MB z Lourdes w Warszawie, obecnie rektor Seminarium Duchownego Zgromadzenia Księży Marianów w Lublinie), a wszystko działo się ok. miesiąc po beatyfikacji o. Stanisława! W styczniu 2008 r. została odprawiona pierwsza msza w intencji małżeństw starających się o poczęcie i napotykających trudności na swej drodze do rodzicielstwa.

2. Ojciec Papczyński był propagatorem i obrońcą życia - od momentu poczęcia aż do momentu śmierci. Kult Niepokalanego Poczęcia NMP, który głosił i w imię którego był gotów oddać życie to też pewność, że to Bóg jest dawcą życia i od Niego zależy cała nasza historia, którą zna i prowadzi już dużo wcześniej przed naszymi narodzinami. I zawczasu przygotowuje nas na to, co ma nastąpić czasem wiele lat później.

3. Jest określany potężnym patronem dzieci i matek w ciąży - cud uznany podczas procesu beatyfikacyjnego to wskrzeszenie dziecka zmarłego w łonie matki. A jak czytamy w licznych artykułach ukazujących się przed kanonizacją - o. Papczyński "ma niezwykły układ z Panem Jezusem przy wspieraniu małżonków pragnących potomstwa". Wiele z naszych par po odwiedzeniu grobu o. Papczyńskiego na Mariankach w Górze Kalwarii podjęło modlitwę za jego wstawiennictwem. Niektórzy małżonkowie odczuli też wewnętrzne przynaglenie, by wziąć udział w mszy kanonizacyjnej na pl. Św. Piotra i są właśnie w drodze do Rzymu - wioząc ze sobą (i fizycznie i w sercach) intencje wielu pragnących par.

4. Znamiennym jest z pewnością również, że dynamiczny rozwój Duszpasterstwa (wynikający z potrzeby dawania świadectwa o niesamowitej bliskości i prowadzeniu Boga w tym niełatwym doświadczeniu długich starań o potomstwo) rozpoczął się kilka miesięcy przed ogłoszeniem decyzji o kanonizacji o. Stanisława i nadal trwa! We wszystkich działaniach towarzyszy nam obecny duszpasterz - ks. Łukasz Mazurek MIC ze swoją niespożytą energią i niegasnącym entuzjazmem :).

Emocje są. Wiara i nadzieja ożyły w wielu sercach. Nasza Sylwia już jest w Rzymie i będzie również w naszym imieniu uwielbiać Pana za nowego świętego obrońcę i orędownika życia oraz za wstawiennictwem św. Stanisława szczególnie w dniu jego kanonizacji powierzać wszystkie nasze intencje. Jeśli czytacie tego bloga to również i Wasze, bo zawsze o Was pamiętamy - w końcu "Tańczyć w deszczu" powstało z myślą o tym, że jest gdzieś jakaś Ewa, Agnieszka, Asia, Kinga, Sylwia*, której takie świadectwo jest potrzebne.

* Oczywiście imiona powtórzyłam nasze, ale tylko jako egzemplifikację ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz