Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty... (M. Grechuta)
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę, ale o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu...
wtorek, 28 lutego 2017
czwartek, 9 lutego 2017
JESTEM KOMPLETNĄ…!!!
Nie mam odwagi publicznie kończyć tematu, nie ma zresztą
takiej potrzeby. Osoby mi bliskie pewnie domyślą się, co chciałam napisać, bo
mówię to zwykle, gdy kolejny raz cos pomieszam, poplączę, źle odczytam,
przekręcę…
Właśnie jestem kolejny raz w takiej sytuacji, gdzie czuję się
zupełnie osłabiona swoją nieuważnością, zapętleniem, zamyśleniem… I po raz
kolejny coś będę odkręcać.
Niby nic, ale powtarzające się po wielokroć zużywa
mnóstwo energii i… powoduje zawsze mnóstwo śmiechu i powiększanie bazy anegdotek o sobie samej:)
Wiec może właśnie jestem na przekór temu KOMPLETNA? Bo taka
jestem! Zaprzyjaźniona ze swoją zaplątaną naturą i wiecznie coś rozplątującą…
Dzięki, Boże, że mam wciąż do siebie tyle dystansu…
środa, 8 lutego 2017
Radość ze spotkania :) Ogromna radość
Ofiaruję
Tobie, Panie mój
całe
życie me, cały jestem Twój, aż na wieki
Oto
moje serce, przecież wiesz
Tyś
miłością mą, jedyną jest
Wróciłam
ze spotkania wspólnoty – lekka i radosna! Jak dawno nie byłam :).
Chcę dziękować Panu za wszystko, we wszystkim uwielbiać, mówić
dookoła miłe rzeczy i dzielić się tym stanem! A tak trudno było
mi się na to spotkanie zebrać. Tyle rzeczy odciągało moją uwagę
i jakie racjonalne tłumaczenia – w końcu dziś urodziny mojego
męża, no to jak to nie będzie mnie w domu, gdy wróci z pracy???
Nie do pomyślenia ;) Mąż przyjął to jednak bardzo naturalnie, a
ja pojechałam! Śpiew, wspólna modlitwa, fragment Ewangelii
(dzisiejszy – o czystości serca), kwadrans rozważań wg metody
ignacjańskiej i dzielenie w trzyosobowych grupkach. Tak niewiele i
tak wiele!
Gdzie
Bóg szykuje dla nas coś wyjątkowego, tam piętrzą się trudności.
wtorek, 7 lutego 2017
ZIMA
Niby to nie jest moja ulubiona pora roku, ale przywołuje
zawsze takie miłe, dziecięce skojarzenia. Patrzę przez kuchenne okno na górkę w
pobliskim parku. Miejsce niemal 24/7 oblegane przez dzieciaki z wszelkiej maści
sprzętem zjeżdżającym. I od razu uśmiecham się szeroko. Niech pada, niech mrozi, niech będzie
biało, to może i ja wybiorę się na sanki… Urlop blisko:)
piątek, 3 lutego 2017
Już rok...
Czy
Wam też czas płynie tak szybko? Dopiero były święta, Nowy Rok, a
tu już luty… Życie wypełnione obowiązkami, radościami,
smutkami, działaniem. Nim się obejrzałyśmy mija ROK od pierwszego
wpisu na naszym blogu. To był niesamowity rok - wiele się
wydarzyło, zmieniło. Nie nie zostałyśmy wszystkie mamami… Nasze
oczekiwanie trwa (i to chyba jeden z takich przypadków, gdy
jubileusz nie jest po prostu źródłem radości), ale zmieniło
swoje oblicze. Kto uważnie śledzi nasze wpisy, z pewnością
zauważył.
O
nas sprzed roku przeczytacie tu. Co się zmieniło?
Dwie z nas
z niesamowitą energią szykują się na przyjęcie swoich dzieci
(wiecie - zmiana mieszkania, samochodu i takie tam drobne
przygotowania), konkretnie i z zaangażowaniem. Oczywiście łącząc
to z (jedna) milionem innych aktywności (tak już ma, czytaliście
- adhd… 😉 ), (druga) - odnajdywaniem życiowej równowagi, docenianiem
codzienności i rozwijaniem kolejnych umiejętności (zaraz, co to
było? tak! szycie na maszynie).
Subskrybuj:
Posty (Atom)