wtorek, 23 lutego 2016

Czas na zmianę...?

Rzeczywistość pokazuje mi, że to chyba właśnie taki czas. Uśmiechnęłam się do siebie, kiedy rozmyślając o tym, czy aby na pewno to ma być teraz, w Środę Popielcową ksiądz zaczął homilię zdaniem „Dziś zaczyna się czas Twojej przemiany”. Czy to była odpowiedź? 

Kilka wydarzeń z ostatnich tygodni też dają mi do zrozumienia, że pora już coś zmienić w SOBIE, szczególnie w swoim zachowaniu, bo zamykanie się przed światem, szczególnie tym, w którym są dzieci i adoracja swojego niezadowolenia do niczego dobrego nie prowadzą. Dziękuję Panu Bogu, że dał mi takie natchnienie i szczere pragnienie zmiany. Przez cały ten czas czułam się podwójnie źle ze względu na moją niepłodność ale też przez to, w jaki sposób traktowałam innych, którym "się udało". I jeszcze ten blog, który w pewnym sensie obliguje mnie do zmiany myślenia i nastawienia względem wielu spraw, a szczególnie względem moich problemów z płodnością. W tym miejscu przypomina mi się, jak na warsztatach dla dziewczyn zmagających się z problemem niepłodności, prowadząca zapewniała, że przyjdzie moment, kiedy wszystko się zmieni, nawet wtedy, gdy dziecko się nie pojawi, że to nasze zmaganie ma określony koniec. O jak wielka była moja irytacja słysząc takie gadanie. Byłam przekonana, że żadnej zmiany na lepsze nie będzie póki nie pojawi się dziecko.

Dziś czuję, jeszcze może trochę z lekkim niedowierzaniem, że to się jednak dzieje. Oby nie okazało się tylko chwilowym zwrotem:)

4 komentarze:

  1. Asiu, zgadzam się z Tobą. Blog, Duszpasterstwo i to, co w związku z tym robimy, to dla mnie właśnie takie "niazamykaniesię", nieadorowanie własnego bólu i trudu, a przekształcanie w dobro dla siebie i innych. To dzielenie się sobą z innymi, nie tylko tymi szczególnie "zainteresowanymi". I może od tego spróbujmy zacząć otwieranie:)

    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, Kochana, że to widać od jakiegoś czasu? Wrócił Ci blask w oczach! Ta przemiana dzieje się naprawdę :)

    Jak dobrze, że jest blog - miałam Ci to powiedzieć już kilka razy :) A teraz masz nawet na piśmie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne z Was dziewczyny-zaraźcie mnie proszę tym "blaskiem w oczach"! Też chcę go odzyskać!
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy.
      Każdy inaczej przeżywa i potrzebuje różnego czasu. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, najważniejsze jest, aby spotkać dobrych ludzi, którzy będą ogromną pomocą i z którymi raźniej.
      Życzymy, aby stało się to wszystko Twoim udziałem!

      Usuń